Nic tak człowieka nie prześladuje jak słowa, których nie wypowiedział.
Czasem tak już…
Czasem tak już jest wystarczy kogoś przytulić, by wymazać wszelkie ślady żalu i niechęci.
Cóż mogę powiedzieć…
Cóż mogę powiedzieć, zarządzam swoim czasem czy predyspozycjami w sposób haniebny, nierozważny i nierozsądny. Na szczęście nierozsądek uważam za najpiękniejszą rzecz w życiu.
Nigdy nie przestawaj…
Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w twoim uśmiechu.
Ja lubię dziwaków…
Ja lubię dziwaków, Raczej trudno zaufać komuś, kto na takim świecie umie zwyczajnie wyglądać i normalnie żyć.
Nie ma nic złego…
Nie ma nic złego w tym, by oczekiwać najlepszego, o ile jesteś przygotowany na najgorsze.
Kobiety są…
Kobiety są naprawdę niezrozumiałe. Nawet jeśli im powiesz, że kochasz, to i tak muszą się bez przerwy upewniać.
Do wszystkiego…
Do wszystkiego w życiu trzeba mieć talent. Nawet do odczuwania radości, do odszukiwania rzeczy, z których powinniśmy się cieszyć.
Wszyscy wiemy, że…
Wszyscy wiemy, że zimowy pejzaż pól i lasów, suto przyprószonych śniegiem, wiosną staje się nie do poznania. I nikt nawet nie przypuszcza, że podobne procesy zachodzą w nas samych.
Przypuszczam, że kiedy…
Przypuszczam, że kiedy nie można czegoś powiedzieć, spojrzenia wypełniają się słowami.
Nie musimy…
Nie musimy przecież być z kimś razem, żeby czuć się z nim związanym bardziej niż z kimkolwiek w świecie.
Dwoje ludzi patrzy…
Dwoje ludzi patrzy na to samo, a widzi dwie różne rzeczy – oto niezgłębiona tajemnica ludzkiej duszy.
Będziesz miał…
Będziesz miał piękne życie, pełne nadziei, tęsknoty i złudzeń. Nie każdemu jest to dane.
Są tylko dwa…
Są tylko dwa szaleństwa, których się trzeba strzec. Po pierwsze to wiara, że można wszystko. Drugie to wiara, że nie można nic.
Wiem jedno…
Wiem jedno, co łatwo zaobserwować w naturze, że świt przychodzi po najczarniejszej godzinie.
Przeznaczenie to nic…
Przeznaczenie to nic innego jak właśnie wyjątkowo złośliwy przypadek, od którego nie ma już odwrotu.
Wdzięk, sam wdzięk…
Wdzięk, sam wdzięk tylko, w końcu nuży. Doznaje się potem prawdziwej ulgi, mając do czynienia z ludźmi pozbawionymi tego uroku, ale za to szczerymi.
Nie mógł zrozumieć…
Nie mógł zrozumieć, że można tęsknić za czymś, czego się nigdy nie miało, że można to opłakiwać.
Natchnienie, czymkolwiek ono…
Natchnienie, czymkolwiek ono jest, rodzi się z bezustannego „nie wiem”.